Noworoczna niespodzianka (Suga)

Najpiekniejsza chwila

"Jagiya .. nie dam rady przyjechac ㅠㅠ.. musimy z chlopakami przecwiczyc choreografie bo hyung nieda rady wystapic". Spodziewalas sie tej odpowiedzi, wkoncu Bangtan sa bardzo zajeci ostatnio, i w dodatku kontuzja Namjoona.

"To nic, niech szybko zdrowieje i powodzenia!! <3 Tylko nie siedz za dlugo po nocach i nie przezieb sie.. ok!?"

"arasso ;)"  

Lekko rozczarowana kladziesz sie przed telewizorem i ogladasz powtorke ich wystepu z Noworocznego Gayo. Widzac Yoongiego na scenie zawsze sprawia ci radosc, wkoncu robi to co kocha. Ale wiedzac jak chlopacy poswiecaja sie dla fanow chociaz ze sa przemeczeni bardzo cie niepokoi. "kiedy wkoncu dadza im troche odpoczac.., Yoongi i Tae dopiero co wyszli ze szpitala..". *westchnienie*

Jest sylwester a ty zostalas sama. Do tej pory zdazylas sie przyzwyczaic do samotnosci, ale sa chwile kiedy naprawde chcialabys go zobaczyc.

"dasi RUN RUN RUN!" Do tej pory zdolalas prawie usnac, wiec dzwoniacy telefon omalo co niesprawil ci zawalu. Szybko sprawdzasz kto dzwoni: "Monster of destruction". Zaskoczona odbierasz.

"Joon-ah!"

Ty i Namjoon przyjaznicie sie od dawna. To przez niego poznalas Suge, ale odkad jestescie razem Namjoon nie zdwoni juz tak czesto.

"ㅋㅋ Sorry, spalas!?". Namjoon odpowiada rownie zaskoczony.

"uh.. nie, poprostu mialam telefon zbyt bliso ucha". Niechcesz sie przyznac ze omalo co przespalas nowy rok.

"Haha, napeeewno. Ah! Co robisz??". Niedajac ci odpowiedziec kontynuuje.

"Widzimy sie pod hotelem za 10min!".

"C-!", Zanim dokonczylas rozmowa sie skonczyla.

"Co do.. Przyjechal tu sam?". Zerkasz na zegarek: 23:40. "tak pozno!". Szybko wybiegasz na przedpokoj i zakladasz buty. Otwierajac dzwi przypominasz sobie o kortce, chwytasz ja i zamykasz dzwi. W windzie podziwiasz twoja przecudowna noworoczna styluwe: Wygnieciony bialy T-shirt, czerwone dresy z swiatecznymi wzorami i na koniec trampki. "Super..-.-". Wybiegajac z budynku omalo co zabijasz sie na sliskich schodach ale barierka ratuje cie przed wyladawaniem na blotnistej ciapce ktora kiedys byla sniegiem. Biegniesz dalej tym razem bardziej uwazajac i niedlugo jestes pod hotelem. Tam zauwazasz wysokiego faceta w dlugim czarnym plaszczu, czapce, okularach i luznych spodniach. Zblizajac sie dostrzegasz rowniez kule. "Heol.. to naprawde on!". Szybko atakujesz go w ramie.

"Yah!! Jak mozesz zmuszac dziewczyne do biegania taki kawalek o tej poze!". Krzyczysz z lekkimi przerwami na zlapanie oddechu.

"O! Jestes!". Odpowiada z usmiechem.

Dawno nie slyszalas jego glosu. Nie takiego z telewizji lub telefonu, ale takiego.. zywego. Usmiechasz sie szeroko i przytulasz go bez zawachania. Jego dlugie ramiona obejmuja cie lekko razem z kulami. Po Chwili puszczasz i patrzysz zmartwiona na jego odciazana noge.

"Mowilam zebys uwazal.. nadal boli?"

"Nie ale bede musial sie przyjaznic z tymi dwoma jeszcze troche", odpowiedzial wskazujac na kule.

Nastepnie patrzy na ciebie troche dokladniej..

"To jakas nowa moda tutaj?",smieje sie.

"Przez ciebie niemialam czasu sie przebrac!!"

"Haha, A i prawie zapomnialem! Choc!".

Razem kierujecie sie w strone windy. W srodku wciska na najwyzsze pietro.

"Jedziemy na dach??", Pytasz podekscytowana, znajac odpowiedz.

"Tak", odpowiada z usmiechem.

Przypomina ci sie jak rok temu mowilas jak fajnie byloby powitac nowy rok na dachu jakiegos wysokiego budynku. Usmiechasz sie szeroko. "pamietal..".

Kiedy winda otwiera sie na 12 pietrze, wychodzisz ale Namjoon ani drgnie.

"AAAh, zapomnialem cos w pokoju! poczekaj tu na mnie!!", Dzwi zamykaja sie.

Zaskoczona stoisz chwile i sie rozgladasz. "zimniej tu..". Podchodzisz do barierki i wygladasz. Widac tu cale miasto.

"wow..!"

Nagle widok zanika. Czujesz czyjes rekawiczki zakrywajace twoje oczy.

"Namjoon-aah, wiem ze to ty".

"Jestes taka pewna siebie?", odpowiada inny glos.

Na chwile zamarzasz, "to nie moze byc prawda..".

"Yoon..gi..!", odwracasz sie szybko i wita cie wkurzona twarz Sugi.

"Namjoon-aah? Wolisz sie spotykac z tamtym draniem?!".

Zazdrosnie imituje twoj glos. Smiejesz sie lekko i przytulasz go mocno.

"Oppa!!"

"Hmph.. tera oppa?", mowi tulac cie.

"ahhh tesknilem..", te slowa doprowadzaja cie do lez.

"Tesknilam..", odpowiadasz cicho pociagajac lekko nosem.

Yoongi lapie cie za ramiona odciagajac cie od niego i patrzy ci prosto w oczy.

"Aigoo, popatrz na ta zaplakana twarz..!". Kladzie obie dlownie na twoich polikach i wyciera ci lzy.

Jego dlonie sa bardzo cieple w porownaniu do twoich zimnych policzkow.

"Mi kazalas sie cieplo ubierac a sama tak zmarzlas..",mowi sciagajac z siebie swoj ciemno szary szalik i zawijajac go delikatnie wokol twojej szyji.

Nie morzesz juz dluzej wytrzymac, szybkim ruchem kladziesz swoje ramiona wokol jego szyi i calujesz go. Lekko zaskoczony Yoongi odwzajemnia twoj pocalunek, bardziej intensywnie.

"Ahh Jinjja..! Hyung!", glos kookiego.

"Daj dzieciaka sie nacieszyc!", Mowi namjoon po lekkim szturchnieciu go w ramie.

Suga wydaje sie lekko zawstydzony patrzac na ciebie. Daje ci lekki usmiech poczym odwraca sie do reszty.

"Yah! wogule niemacie wyczucia", narzeka niepokazujac po sobie najmniejszego zawstydzenia.

"3....2....1... Happy New Year!!, Krzyczy Taehyung i usmiecha sie szeroko.

"Wesolego nowego roku!", mowi Namjoon przytulajac cie.

"Myslisz ze kogo dziewczyne przytulasz?!" ,Suga znow zaczyna.

"Oppa, spokojnie", smiejesz sie poczym calujesz go delikatnie w policzek.

Tym razem Yoongi lekko sie zaczerwienia.

"Hyuuung, jest nowy rok! Teraz powinienes ja namietnie pocalowac! Musze ci zademonstrowac?" Jimin drazni sie poczym kladzie jedna reke z tylu twojej glowy i przyciaga cie do zademonstrowania.

"Sprobuj tylko a nie zyjesz!!", Suga przeganie go w pore.

"O Spojzcie!", Taehyung przypomina wszystkim o fajerwerkach.

"Wow.." mowisz zdumiona. W tym roku wygladaja piekniej niz kiedy kolwiek.

"Hey! spojzcie na tamte!" Suga odwraca uwage reszty wskazujac w druga strone. Poczym lapie cie za nadgarstek i biegnie.

Zatrzymujecie sie po drugiej stronie dachu za sciana.

"Potrzebowalem chwile tylko dla nas", mowi lekko zawstydzony.

"Niemialem dla ciebie z byt wiele czasu w tym roku.., ale od teraz bede sie bardziej starac..", przestaje mowic i powoli wyciaga cos ze swojej kieszeni.

"Zamknij oczy"

Zamykasz oczy. Po chwili slyszysz jakas piosenke. Najpierw jej nie poznajesz ale potem przypomina cie sie. To pierwsza piosenka ktora dla ciebie napisal.

"Morzesz juz otworzyc"

Otwierasz je i dla zaskoczenia twoj wzrok wedruje na dol, na klekajacego Suge. Patrzy na ciebie z cieplym usmiechem i trzyma w reku male pudelko w ksztalcie kumamona. Wzruszona smiejesz sie lekko z lzami w oczach.

"Wyjdziesz za mnie..?", Pyta sie poczym otwiera pudelko odslaniajac piekny pierscionek.

Zaslaniasz buzie lekko rekami usmiechajac sie szeroko, tera lzy same leca.

"Oczywiscie ze tak!", odpowiadasz i przytulasz go najmocniej jak potrafisz. Nadal slychac fajerwerki w tle i cos jeszcze, ktos robi zdjecia.

"Hyuung! Nareszcie!", Krzyczy V trzymajac kamere.

"Teraz morzesz pocalowac panne mloda" mowi Jimin znow sie drazniac.

Suga patrzy sie na ciebie i usmiecha, poczym wyciaga pierscionek i zaklada ci go.

"Teraz jestes tylko moja", Mowi i nastepnie ostrzega reszte.

"Dobra dobra, pocaluj ja wrescie!", Mowi Jimin.

"No wlasnie! Jestem gotowy!" Mowi Taehyung za kamera.

Oboje sie smiejecie poczym Suga kladzie reke za twoja glowa zblizajac twoja twarz do jego by nastepnie pocalowac cie. W tle slychac cykniecie aparatu i reszte BTS klaszczacych i smiejacych sie.

 

(KONIEC)

 

 

 

 

 

 

 

Like this story? Give it an Upvote!
Thank you!

Comments

You must be logged in to comment
No comments yet