Super Junior ?

Description

(PL/ENG)

Super Junior. Znany zespół, którt od początku istnienia bije rekordy sprzedawanych albumów. A może nie do końca? Co jeśli okaże się, że członkowi posiadają drugą twarz? Super Junior nigdy nie było tylko zespołem. Ale ciiii...! Ta tajemnica nie może ujrzeć światła dziennego! Bo inaczej...

__________________

Super Junior. Really known band which breking the records in count of sold albums. But maybe not altogether? What if the members have the secound faces? Super Junior have never been only a bband.But sh...! This secret can't blunder out! Because...

(This fanfiction will not be translate to English till I find someone who will want to do this, becuase my English ins't too good... )

 

(1 rozdział - 1 tydzień ;*)

Foreword

Prolog

     Przednia ściana niewielkiego magazynu zawaliła się momentalnie, wznosząc w niebo tabun białego pyłu. W migczącym świetle lampy dało się zobaczyć jedynie zarys biegnącej postaci. Co chwilę odwracała głowę do tyłu, próbując namierzyć zagrożenie. Chwilę po nim zza pozostałości budynku wyłoniły się trzy osoby. Poruszały się prawie tak szybko jak ich ofiara. Przed sobą wyciągali ręce z czarną, krótką bronią. Najwyższy z mężczyzn zatrzymał się na chwilę i oddał strzał. Huk przeszył powietrze. Ofiara prawdopodobnie zdołała umknąć przed kulą i kontynuowała rozpaczliwą ucieczkę. Tymczasem dwaj pozostali mężczyźni byli już bardzo blisko. W ułamku sekundy jeden z nich wbiegł na pobliski mur i czym prędzej zeskoczył, opadając wprost na swoją ofiarę.

     Wszystko wkoło zwolniło tempa. Jedyne, co widział napastnik to strach w oczach pojmanego mężczyzny, spowodowany lufą przyłożoną wprost do ociekającego potem czoła.

-Nie rób tego. -błagał. W jego tonie nie było jednak słychać strachu. Był to głos człowieka bez skrupułów, który znajdując się po drugiej stronie broni nie wahałby się ani sekundy. Miał świadomość nadchodzącej śmierci, ale w tym momencie chciał trzymać się życia. Trzymać się go, żeby kontynuować swoją misję.

-Eunhyuk. - mężczyzna, który wcześniej oddał strzał dołączył do swojego towarzysza, klęczącego z bronią - Skończ z tym...czymś. - Na te słowa Eunhyuk zacisnął zęby. Jego oddech stał się wolniejszy i głębszy a mięśnie odruchowo napięły się.

-Nie mogę. - odpowiedział. Dało się wyczuć, że bije się z własnymi myślami.

-Dlaczego? Przecież wiesz, że musisz. - Zakpił niespodziewanie leżący mężczyzna. W oczach pojawiły mu się błyszczące iskierki nadziei. Nadziei głupca. - Zresztą... - tym razem zwrócił się do stojącego nad nim wysokiego bruneta. - Myślisz, że jak mnie zabije to wygracie? I tak was znajdą. I wybiją jeden po drugim, jeśli nie przestaniecie ich szukać. - Eunhyuk zerknął pytająco na przyjaciela, jednak ten moment nieuwagi pociągnął za sobą falę natychmiastowych zdarzeń. Mężczyzna szybkim ruchem wytrącił z ręki swojego oprawcy broń, po czym wyrwał się spod jego ciała. W tym momencie rozległ się ogłuszający huk i pełen nadziei uciekinier padł na ziemię. Czerwona plama krwi powstająca z rany postrzałowej zaczęła szybko się powiększać.

-Heechul? - zapytał wysoki mężczyzna, natychmiast odwracając wzrok w kierunku ddającego strzał. - Mogłeś trafić Eunhyuk'a!

-Spokojnie. - mężczyzna odpowiedział ze stoickim spokojem. - Wiedziałem co robię. Eunhyuk'a mogła zabić jego własna głupota. - rzucił lodowate spojrzenie leżącemu nadal na ziemi towarzyszowi.

Ciche 'przepraszam' doszło do nich z dołu. Siwon wyciągnął rękę w stronę przyjaciela, żeby pomóc mu wstać, po czym klepnął go pocieszająco w plecy.

-Nic się nie stało. - sięgnął ręką do ucha, w której tkwiła mała słuchawka i przycisnął ją lekko palcem. - Misja skończona. Możemy wracać. - W chwili skupienia poczekał na odpowiedź.

"Rozumiem, czekajcie tam gdzie jesteście" - usłyszał w odpowiedzi. Dwie minuty później byli już w drodze do domu.

 

Comments

You must be logged in to comment
ismi_L #1
Chapter 6: hopefully others sj members will help siwon soon. poor jiwon.
ismi_L #2
Chapter 5: New update please... Thanks for your writing.
ismi_L #3
Chapter 3: Loved it. Can't wait for more action. Keep updating. ?